
„Człowiek upragniony i który zostawia żal po sobie”
Gracjan zwraca uwagę, że gdy bramą rozkoszy wchodzisz do pałacu szczęścia, droga powrotna wiedzie zwykle przez wrota udręki. I na odwrót. Sztuka na tym polega, żeby odchodzić z promiennym obliczem, wkraczać można niekoniecznie wśród oklasków tłumu. Zwykły to los ulubieńców Fortuny: początki nader pomyślne, a koniec – tragiczny. Szczęścia nie zapewnia huczna, powitalne oklaski, bo to przywilej każdego, kto zjawia się po raz pierwszy. Trudniej znacznie o takież – w chwili rozstania – oklaski. Bardzo nieliczni zostawiają żal po sobie. Rzadko się zdarza, by ustępującym z placu towarzyszyły losy przychylne. Fortuna, widać, lubi dokuczać odchodzącym tak, jak wobec świeżo poznanych przybyszów stara się być miła i słodko uśmiechnięta.
Więcej informacji na temat dzieła we wpisie pt.: „Brewiarz dyplomatyczny”.
Źródło: B. Gracjan, Brewiarz dyplomatyczny (przeł.) B. Gajewicz, Warszawa 2004.
Zdjęcie: pl.wikipedia.org